W Uskrzydlającej Organizacji najmocniejszą podporą powinien być Lider. Na temat roli lidera, jego cech i kompetencji, stylów przywództwa i wymiarów zarządzania powiedziano i napisano już prawie wszystko.
Może mój dzisiejszy wkład do tej dyskusji nie jest niczym odkrywczym, ale na pewno jest poparty rzeczywistym i wieloletnim doświadczeniem w tym temacie, testem sukcesów i porażek, osiągnięć i popełnianych błędów. Dlatego tak bardzo zawsze uczulam, naciskam i powtarzam, że nie zbudujemy angażującej organizacji, pozytywnego doświadczenia pracownika bez prawdziwego lidera: autorytetu i przywódcy.
Zanim zagłębisz się w temat angażującego Lidera warto przeczytać więcej o Uskrzydlającej Organizacji.
Rola i oczekiwania wobec lidera w obecnych czasach zmieniają się bardzo szybko i radykalnie. Nie tylko pod kątem wymagań nowych pokoleń, ale także rzeczywistości i realiów w jakich żyjemy: wszechobecna technologia, tempo życia, ciągłe zmiany – warunki trudne i wymagające.
Ale w dzisiejszym artykule skupiam się wyłącznie na tym, jakiego lidera potrzebuje Uskrzydlająca Organizacja, która ma angażować i tworzyć wyjątkowe doświadczenie dla każdego pracownika.
Jaki zatem jest ten uskrzydlający i angażujący Lider? Nie jest moim zamiarem wyliczanie wszystkich szczegółowych cech, bo jest ich naprawdę sporo. O wielu z nich możesz dowiedzieć się z darmowego pdf -u „3 filary Uskrzydlającej Organizacji”.
Ja chciałabym je pokazać w trzech najistotniejszych dla mnie wymiarach:
1. Pierwszy to SZACUNEK:
Lider musi być naturalnym wzorem i przykładem autentyczności, wiarygodności i spójności pomiędzy tym, co robi a co mówi. To on jest nauczycielem kultury firmy, jej wartości i zasad. To, co w języku angielskim nazywane jest „role model” chyba najlepiej oddaje sens i znaczenie. Jakże wielu mamy przecież liderów, którzy tylko zasłaniają się wartościami firmy i stosują je tam, gdzie jest im to akurat „na rękę” i korzystają z przywilejów „mocy” swoich pozycji. Szacunek zdobywamy nie dzięki tytułom, wykształceniu, kompetencjom czy doświadczeniu. Wszystkie te elementy są oczywiście niezmiernie ważne w pełnieniu roli lidera choć niekoniecznie warunkowe. I puste, jeśli nie są wsparte na moralnym i etycznym kręgosłupie.
2. Drugi to ZAUFANIE:
Nie da się zbudować wartościowego przywództwa bez obustronnego zaufania. Pracownicy, którzy ufają swoim liderom, są znacznie bardziej skłonni do promowania firmy i jej produktów. Przywództwo zaufania budujemy przede wszystkim na otwartej, transparentnej komunikacji i to nie tylko w kwestii misji i wizji firmy, ale przede wszystkim tej codziennej firmowej rzeczywistości. To także sposób w jaki oceniamy pracowników, stosując sprawiedliwe kryteria w powiązaniu z wartościami i zasadami firmy. Angażując w tworzenie misji i celów także wzmacniamy zaufanie i oddanie pracowników. Na zaufaniu możemy zbudować bardzo wiele, to jest swego rodzaju skała prawdziwego przywództwa i punkt wyjściowy do tworzenia angażującej organizacji.
3. Trzeci to INSPIRACJA:
Chyba każdy z nas docenia szefa, od którego może się czegoś nauczyć. Który okazuje zainteresowanie, wspiera, ale też daje natychmiastowy feedback. Zapewnia ciekawe wyzwania i wyznacza kierunek. Zachęca do tworzenia czegoś nowego, daje autonomię w działaniu i podejmowaniu decyzji. Przy nim wiemy po co i dlaczego pracujemy, mamy poczucie sensu tego, co robimy i wpływu na losy firmy. A to jest niezwykle ważne i motywujące. No i docenia, na każdym kroku – nawet zwykłe „dziękuję” jest często ważniejsze niż bonus czy premia. Po prostu dba o pracownika….
Może ten obrazek angażującego szefa wydawać się trochę przesłodzony i wyidealizowany, bo przecież od liderów oczekuje się przede wszystkim wyników. Musimy pamiętać, że istnieje dwukierunkowa zależność między wynikami firmy a zaangażowaniem pracowników. Jeśli w Twoim zespole brakuje zaangażowania możesz mieć pewność, że prędzej czy później ucierpią na tym wyniki firmy. I odwrotnie słabe wyniki firmy mają swój niewątpliwie niekorzystny wpływ na zaangażowanie ludzi.
Skuteczny lider to taki, w którym zespól widzi wartość, jaką on tworzy i dodaje. Głos pracowników nigdy wcześniej nie był tak mocny jak w obecnych czasach. Stoją za tym media społecznościowe, otwarta, publiczna komunikacja. Nic nie da się ukryć i zamieść pod dywan. Liderzy powinni zdawać sobie sprawę, że sposób, w jaki są postrzegani przez swoich pracowników, jest równie krytyczny jak ich postrzeganie przez ich szefów. A ryzyko bycia odrzuconym przez własny zespół jest w obecnych czasach bardzo realne i bolesne.
Mówimy głośno o kryzysie przywództwa. Chcemy mieć liderów, którzy dynamicznie i angażująco będą wprowadzać nasze organizacje na zupełnie inne tory. Czasy szefów nominowanych „przez zasiedzenie” w firmie powinny odejść do biznesowego lamusa. Potrzebujemy liderów, którzy tworzyć będą organizacje przyszłości bazując nie tylko na swoich kompetencjach i doświadczeniu, ale przede wszystkim na spójnym sposobie myślenia i działania, gdzie element i język zaangażowania będą wpisane w DNA przywództwa i organizacji.
W listopadzie zapraszam do Gdańska na autorskie szkolenie „Uskrzydlająca Organizacja”. Szczegóły już wkrótce!!!